Lwów – jedno z najpiękniejszych miast na Ukrainie i w Europie Wschodniej. Każdego roku, miasto Lwa odwiedza ponad 2,5 mln turystów!
Tak duża liczba zwolenników można łatwo wyjaśnić – ponieważ Lwów jest naprawdę niezwykle wszechstronny. Ktoś ma zamiar wypić tutaj legendarnej lwowskiej kawy lub czekoladę, ktoś chce pójść w pub, ktoś lubi hałaśliwe festiwale, kogo – teatr, poezję i jazz, a htos jedzie za romansem starego miasta i historią. Ale wszyscy znajdą w mieście Lwa to, kto co szuka.
Historia Lwowa naprawdę ciekawa i bogata – władza i architektura zmieniała się, ale jedno zawsze pozostaje takim samym: atmosfera. I poczuć ten klimat można tylko w pełni wiedząc, przez co przeszeszło miasto Lwów w latach jego istnienia. Dzisiaj ci w tym pomożemy!
W tym artykule nie znajdziesz wiele nudnych dat i nazwisk wszystkich książąt z latami ich rządów. Tylko ciekawe fakty z historii miasta, które prawdopodobnie nie zostały wysłuchane.
Czytaj dalej!
Zapraszamy do odwiedzenia naszego hotelu we Lwowie.
Każdy obywatel Lwowa, a co już tam jest, każdy Ukrainiec wie na pewno, jak i kim Lwów został założony. To jest dokładnie ta historia, którą uczniowie kochają i zapamiętują. Jednak dla każdego faktu, jeśli szukasz, zawsze są jakieś ciekawe legendy ludowe. Czy nie możemy o nich opowiedzieć?
Gdy Lwowa jeszcze nie było, na jego współczesnym terytorium można było znaleźć tylko małe wioski, ukryte wśród gór, które zawsze chroniły mieszkańców przed najazdami wrogów.
Gęste lasy zawsze pomagały chłopom – tutaj można było polować i chodzić w niezwykłe ciepłe dni, i ukrywać się przed okresowymi nalotami … Więc nikt nie wiedział, że w lesie jest coś, czego można się obawiać.
Pewnego dnia chłopi zauważyli, że ludzie zaczęli znikać. Okazało się, że była to przyczyna w lwie, który czekał na odważnych ludzi idących samotnie po lesie, łapiąc ich i wciągając do swojej jaskini. Stamtąd już nikt nie wrócił.
Chłopi wiedzieli, że nie mogą sobie poradzić z bestią za pomocą własnych jaźni, więc gdy w miejscowej tawernie pojawił się dzielny człowiek – rycerz, który obiecał zabić lwa, postanowili zrobić wszystko, by pomóc.
Aby pokonać drapieżnika, rycerz potrzebował miecza i zbroi o niewiarygodnej sile – tak, by nie zostały zmiażdżone przez żadną siłę. Dni i noce mistrzy kuli, ale nic nie wyszło, siły nie wystarczyło. A kiedy nie było nadziei, rada przypadkowego podróżnika uratowała chłopów.
„Wiem, jak pokonać bestię! Wszystkie młode dziewczyny ze wszystkich wiosek muszą włożyć trochę kropel krwi do ceber.
A potem zanurzyć zbroję rycerza w tym chanie!
Tak zrobili chłopi, ale dzielnemu rycerzowi udało się pokonać nienasyconą bestię!
Według niej, w imię Lwowa, Wzgórze Lwa zostało nazwane na cześć tej legendy, a sam Lwów został nazwany Lwowem ze względu na króla bestii.
Całkiem romantyczny, prawda?
Oczywiście legendy są nadal legendami, a fakty historyczne są faktami. Jednak książna szkolna historia nie zawsze mówi prawdę … A gdzie jest prawda? Kto wie.
Jeśli obudzisz każdego obywatela Lwowa w nocy i zapytasz, kto założył Lwów, odpowiedź będzie szybka i prosta: „Danylo Galitsky, kto jeszcze?” Cóż, nie będziemy rozmawiać o konsekwencjach, jak obudzić obywateli Lwowa żeby zadać tylko jedno pytanie.
Krótko mówiąc, jesteśmy doprowadzeni do tego, że ci, którzy nie są całkowicie zainteresowani historią, nigdy nie mieli wątpliwości, że Galicky jest ojcem kulturalnej stolicy Ukrainy. Jednak dzisiaj historycy mają wątpliwości, kto właściwie postawił pierwszy kamień współczesnego Lwowa.
Okazuje się, że problem jest w roku, od którego zaczyna się historia miasta.
Oficjalna data założenia Lwowa to 1256 r. – ta data pochodzi z kroniki pożaru w mieście Kholm, gdzie Lwów został po raz pierwszy wspomniany na piśmie. Jak pisali, ze Lwowa widać było, jak pali się wzgórze!
Wracając do tematu nocnych pytań – obudziwszy się tym samym pytaniem historyka Iwana Pasławskiego, nie uzyskalibyśmy jasnej odpowiedzi. W końcu on sam był człowiekiem, który odkrył inną datę we francuskiej kronice Michelle Leyenne – 1240.
W rzeczywistości wniosek o wcześniejszym założeniu Lwowa rozpoczyna się również bez kronik europejskich – w rzeczywistości, aby być wymienionym jako miasto wysokiej klasy, w kronice pożaru Lwów miał już być pełnoprawnym miastem. A to oznacza, że w okresie 1256 Lwów funkcjonował już jako miasto przez co najmniej kilka lat.
Ponadto istnieje kilka faktów, które wskazują inną datę założenia. I są związane z inną nazwą znaną ukraińskiej historii …
Czy słyszałeś kiedyś wersję faktu, że Lwów został założony nie na cześć syna Daniela Galickiego Lwa, ale osobiście przez Lwa Daniłowicza? Oczywiście, jeśli weźmiesz pod uwagę datę początkową – 1240, to Lew był wtedy całkiem młody. Łącznie od 12 do 15 lat.
Historycy twierdzą jednak, że w tym czasie on uważał się już prawie dorosły, a sam Lew w 1245 r. już uczestniczył w bitwie pod Przemyślem z ojcem. Sugeruje to, że nawet wtedy był w stanie decydować niezależnie i świadomie. Jakie są jednak dowody?
Kilka faktów, które historycy apelują o poparcie wersji założenia naszego miasta przez Lwa Daniłowicza:
W każdym razie książę Danylo Hałycki był wybitną postacią – odważnym i sprawiedliwym, i poczynił znaczne wysiłki na rzecz rozwoju Lwowa i okolicznych ziem.
Trudno więc powiedzieć, kto właściwie założył Lwów, ale jest jeden fakt, o który nie ma sporu – miasto okazało się wspaniałe. =)
Historia powstania miasta Lwa w jego nowoczesnej formie – długa i ciężka. W czasie swego istnienia mieszkańcy Lwowa wiele przeżyli – władze nieustannie się zmieniały, miasto nie przestawało się odbudowywać, zmieniała się jego funkcja i wygląd. Lwów płonął i był zniszczony, czasami jego mieszkańcom przeszkadzały w ich prawach i rozwoju, a czasem – zachęcali i pomagali. Jakim tylko Lwów nie był – polskim, niemieckim, jak i austriackim … I ostatecznie stał się prawdziwym ukraińskim. On został takim miastem, które bez wątpienia można nazwać kulturalną stolicą Ukrainy.
Ta długa ścieżka przeszkód na drodze i uczyniła Lwów takim, jakim jest teraz – różnorodnym, wielonarodowym, interesującym i niezwykłym.
Długie lata formacji. Jak było – czytaj dalej.
Lwów ma dwie naprawdę ważne cechy: jest niezwykle korzystny ze strategicznego punktu widzenia, lokalizacji i niesamowitej urody. Stoi na 7 wzgórzach, podobnie jak Rzym, otoczony lasami i rzekami.
Dlatego, gdy w XII wieku Danylo Galitsky przechodził obok, nie mógł zignorować takich godnych ziem. I postanowiłem tu zostać. W Zamku Wysokim ukrył skarby i zakłał licznych strażników.
Syn Galickiego Lew był żonaty z Konstancją, córką króla węgierskiego. A jak to jest mieć żonę niebieskiej krwi i nie mieć swego miasta? Następnie jego ojciec przedstawił Lwu miasto, nazwane na jego cześć. Od tego czasu Lew miał moc robić wszystko, czego dusza pragnie! Miasto zaczęło się rozwijać.
Co ciekawe, Konstancja, oczywiście, jak wszyscy Europejczycy, była katoliczką i, choć ciągle była daleko od domu i zwyczajowej kultury i religii, tęskniła. Lew postanowił ofiarować prezent swojej żonie i zbudował katolicką świątynię w stylu romańskim, nazwaną imieniem Jana Chrzciciela.
W tamtych latach główną lokalizacją miasta był obszar pod Wzgórzem Zamkowym, gdzie znajdował się pałac księcia i kościół św. Mikołaja. Tam, na Starym Rynku, było to najważniejsze miejsce handlowe, gdzie zawsze było dużo ludzi i szalało życie: kupcy z całego świata przynosili tu wszystko na sprzedaż – od srebra i broni do prawdziwego gruzińskiego wina i drogiego jedwabu.
W drugiej połowie XIII wieku Lew uczynił Lwów stolicą państwa. Jednak przez długi czas na swojej ziemi nie wyszło rządzić – na księstwo galicyjsko-wołyńskie w tamtych latach nie często były ataki mongolsko-tatarskie, ale także ono było poważnie osłabione w wyniku wewnętrznych starć, dlatego polskiemu królestwu nie potrzebno było znaczących wysiłków, aby je wygrać.
Gdy Lwów nie był w najlepszym swoim okresie, polski król Kazimierz III postanowił go wykorzystać, a miasto Lwa przez kilka dziesięcioleci przechodziło pod panowanie Polaków. Miasto Kazimieru było przyjemne, zwłaszcza wszystkim podobała się jego góra Wysoki Zamek, ale z jakiegoś powodu on postanowił przenieść centrum miasta.
Teraz najbardziej aktywne życie było na bagnistej równinie rzeki Połtwy, a nie na Starym Rynku. Na pierwszy rzut oka była to bardzo dziwna decyzja, ale w rzeczywistości miała sens: po pierwsze, nie było perspektywy rozwoju miasta otoczonego górami i lasami, a po drugie Kazimierz III był niezwykle utalentowanym i doświadczonym politykiem i rozumiał, aby miasto było całkowicie polskie, bez miejsca i praw podbitych Ukraińców, musi być zupełnie nowe. I wszystko zaczynał od nowa.
Aby stworzyć nowe nowoczesne miasto, król zaprosił Niemców do pracy, ponieważ uważał, że ani Ukraińcy, ani Polacy nie będą w stanie zbudować go na najnowocześniejszych technologiach. Gdy niemieccy rzemieślnicy i budowniczowie podjęli działalność, Lwów nie był znany jako ukraiński, a nawet polski. Miasto stało się całkowicie niemieckie: nie tylko styl architektoniczny był taki, nie był po prostu dziwny – nawet akty lwowskiego magistratu tamtych czasów były prowadzone w niemieckim dialekcie. Większość ludności Lwowa była Niemcami, a miasto przypominało europejskie.
Przez długi czas Lwów miał jednak pozostać gotyckim miastem, aw 1527 r. miał miejsce pożar na dużą skalę, który obejmował prawie całe miasto. I chociaż początkowo mieszkańcy byli po prostu niesamowici, postanowili odbudować Lwów. Najnowszym eksperymentem architektonicznym był włoski renesans. Lwów ponownie otrzymał nowy obraz.
Nie można opisać Lwowa w XIV i XV wieku bez zwracania uwagi na jego znaczącą misję handlową. Ponieważ lokalizacja Lwowa była idealna dla rozwoju handlu (był to punkt przekraczania dróg z Zachodu na Wschód), stale aktywnie sprzedaje się produkty z całego świata. Nieśli dywany, przyprawy i klejnoty, można było znaleźć wiele owoców, broni i tkanin.
Ciekawostka – mówi się, że wszystkie talenty handlowe Lwowa są u wszystkich, prawie każdy lokalny mieszkaniec miał wrodzoną zdolność do tego trudnego zadania. Im więcej rzeczy wyszło, gdy Lwów miał prawo zarabiać na życie. Stało się to w 1379 r. i oznaczało to, że od tej pory każdy kupiec, który właśnie przeszedł przez Lwów, był zobowiązany do wystawienia swoich towarów w mieście na 2 tygodnie – wtedy tylko rzeczy, które nie zostały tu sprzedane, zostały zawetowane. Jak już powiedzieliśmy, obywatele Lwowa mogli zarabiać pieniądze i szybko się zorientowali – można tu zarabiać pieniądze. I zaczęli kupować wszystko po najniższych cenach, odsprzedając czasami droższe. W ten sposób wszyscy zwycięzcy: kupcy szybciej sprzedawali towary, wzbogacali się obywatele Lwowa, dodawali monety do budżetu miasta. Oczywiście magistrat popierał go i robił wszystko, co w jego mocy, aby rozwijać lokalny handel. Doszedł do wniosku, że nie było między nimi transakcji pieniężnych na terytorium lwowskich zagranicznych handlowców – tylko lokalni mieli prawo kupować i sprzedawać w swoich sklepach.
Miniatura z XV wieku
O jeszcze jednym fakcie świadczy prawdziwy talent handlowy lokalnych mieszkańców: kiedy imperium tureckie zajęło Krym i Bałkany, a sposoby sprzedaży towarów zostały przerwane, obywatele Lwowa nie poddali się. Wcześniej przywozili do Europy kawior i łosoś z Morza Czarnego i Azowskiego. Kiedy stało się to niemożliwe, Europa nie przestała jeść ryb. Inteligentne ludzie zaczęły łapać ryby w swoich rzekach, a nawet rozmnażać ich w swoich stawach, solić, wysuszać lub świeżo sprzedać.
Przemysł rybny staje się marką miasta. Jednak to nie wystarczyło i Lwów zaczął produkować wosk, który przybył nie tylko do Europy, ale nawet do Anglii i Hiszpanii. Został stworzony własny znak towarowy z symbolem lwa, a kontrola jakości produktów była tak sztywna, że za fałszowanie wosku władze miasta, które były w pełni odpowiedzialne za ten proces, karali śmiercią.
Dzięki wystarczającym środkom, Lwów stale ewoluował, stając się znaczącym ośrodkiem kulturalnym. W tych dniach we wszystkich zaczęli pojawiać się w ustach imienia Iwana Fedorowa, a mianowicie, że opublikował pierwszą książkę. Widziała świat w 1574 roku. Na jej stronach były Dziejów Apostolskich i Listów Świętych Apostołów. Co ciekawe, sam Fiodorow twierdził, że „przywrócił opuszczonych księży we Lwowie”, co świadczy o istnieniu druku w przeszłości.
„Całe bydło, które jest wypędzane z Podilly i Mołdawii do Włoch, przechodzi przez to miasto. Podróżowałem przez połowę Europy, odwiedzałem najsłynniejsze miasta świata, ale w żadnym nie widziałem tak wiele chleba. Istnieje ogromna ilość piwa i miodu, nie tylko lokalnego, ale także przywiezionego. Wino pochodzi z Mołdawii, Węgier, Grecji. Czasami na rynku można zobaczyć ponad tysiąc baryłek wina w stosach. W tym mieście, a także w Wenecji, ludzie z całego świata spotkają Rinkę w ich sukience: Kozacy na dużych stosach, Rosjanie w białych kapeluszach, Turcy w białych chalmasach, Niemcy, Włosi, Hiszpanie – w krótkiej sukience. Każdy, bez względu na język, w którym mówi, znajdzie tutaj swój własny język.
Miasto jest odległe o wiele mil od morza, ale kiedy zobaczysz tłumy Kreteńczyków, Turków, Greków, Włochów, którzy wciąż są na statku, grzebią na Rynku w beczkach Malmasii, wydaje się, że za bramą miasta znajduje się port ”- tak napisano o lwowskim kupcu z Gdańska Martin Gruneveg. Był początek XVII wieku i czas, kiedy Lwów stał się największym i najbardziej rozwiniętym miastem w kraju, przewyższając nawet poziom ludności w rozwoju Kijowa.
Całe polskie królestwo zaopatrywano w dywany, jedwab i korzenie pachnące ze Lwowa, ceny były niskie, co pozwoliło mieszkańcom mieć wysoki standard życia, Europejczycy przeprowadzili się tutaj, tutaj był największy magazyn wina w całej Europie.
Jednak trudności życiowe są zawsze podawane w celu poznania – kwitnienia i sukcesu. Przez długi czas nie mogło być dobrze – na Lwów czekały wielkie zmiany. A zmiany nie są najlepsze.
Panorama Lwowa, druga połowa XVIII wieku. (1929) Zigmund gwardii rewolucyjnej i Stanisław Janowski
Powiedzieliśmy już, że Lwów był (i pozostaje) miastem bardzo rozwiniętym, zarówno pod względem handlu, jak i kultury. Ale poza tym nadal był bardzo dobrze chroniony. W historii znane są liczne oblężenia Lwowa, które nigdy nie zakończyły się powodzeniem z wrogami. Miasto przetrwało ponad 100 oblężeń, więc nikt nie był posłuszny przez trzy i pół wieku. Jednak wyjątki generują reguły.
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do faktu, że Kozacy i Kozacy, jako wyzwoliciele, to okres, który mówimy przyjaciołom obcym jako prawdziwa osobliwość ukraińskiej historii.
Jednak w kontekście historii Lwowa wciąż istnieje kontrowersja: czy Bohdan Chmielnicki był człowiekiem, który wyzwolił Ukraińców od polskiej dominacji, czy też prawdziwym i nieposkromionym najeźdźcą, który dążył do zniszczenia zamożnego miasta europejskiego i zniszczenia jego mieszkańców?
1648 rok. Cały kraj jest objęty wojną wyzwoleńczą narodu ukraińskiego przeciwko polskiej dominacji. Armia kozacko-tatarska zbliżyła się do murów miasta Lwa.
Wzięcie Lwowa było po prostu niemożliwe. Ale poradził sobie z tym – dzielnice Lwowa były już splądrowane i spalone, kobiety z dziećmi ukrywały się w klasztorach, ktoś uciekł, a inni bronili miasta, które było stale strzelane.
Faktem jest, że wielu Kozaków i Tatarów zabrało nawet ze sobą dziesiątki koni, aby zabrać wszystkie łupy.
Wszystko to doprowadziło do tego, że miasta poszły na niezwykle śmiały krok – spalić domy na przedmieściach. Rano Chmielnicki to zobaczył – ciągły ogień, i zdałem sobie sprawę, że życieli miasta Lwów tak się nie poddają. Następnie podjęto decyzję – negocjacje. Kiedy mieszkańcy Lwowa dowiedzieli się, że Chmielnicki odwiedzi pułkownika Golovatsky’ego i Piris-Agu, a potem przekupili ekspertów darami – wielu z nich przyniosło im złoto i prezenty.
W rezultacie powiedzieli Chmielnickiemu, jaki w rzeczywistości Lwów jest biedny, zmniejszając ilość odkupienia za miasto. Chytro, prawda? Pożyczki dla Lwowa były warte co najmniej trzy razy niższe niż mogłyby być z powodu dóbr i pieniędzy.
Chmielnicki próbował ponownie przez 7 lat, ale nic się nie stało. Dobry przykład tego, jak należy kochać i chronić swoje miasto.
Dopiero w 1704 r. Lwów został zajęty nie przez Kozaków, lecz przez króla Szwecji, 23-letniego Carla XII.
Oczywiście, ciągłe oblężenie, dewastacja i epidemie nie mogły nie wpłynąć na życie miasta – ludność gwałtownie spadała, żaden rozwój nie mógł być, Polska osłabiała się każdego dnia.
Kilkadziesiąt lat temu trudno było sobie wyobrazić, że tak silne i strategicznie ważne miasto można po prostu zabrać. Trzy silne i dobrze prosperujące państwa – Austria, Pcountry i Rosja właśnie zgodziły się podzielić Polskę, a Lwów przeszedł pod władze austriackie.
Błędem byłoby jednak twierdzenie, że austriacka dominacja negatywnie wpłynęła na miasto. Wręcz przeciwnie – miasto zaczęło się regenerować. Oczywiście, było wiele zmian – wiele świątyń przekształcono w koszary lub więzienia, niektóre stały się instytucjami edukacyjnymi. Przeprowadził reformę kościoła, która zniszczyła wiele klasztorów i kościołów.
Miasto było małe i zniszczone, ściany wokół niego od dawna nie pełnią żadnej funkcji, dlatego zabrano je i zaczęto budować. Miasto ponownie zmieniło styl architektoniczny – tym razem przyciągnął go klasycyzmu.
Kultura rozkwitła – wydawnictwo zaczęło rozkwitać, uniwersytet zreorganizował się, otworzył 2 teatry, a sam Lwów otrzymał prawo do samorządności. Miasto stawało się coraz bardziej europejskie. Nowe technologie, transport, elektryczność, samochody, telefonia – to wszystko uczyniło Lwów bardziej atrakcyjnym do życia w mieście.
Ciekawostką jest fakt, że we Lwowie tramwaj elektryczny pojawił się wcześniej niż w Wiedniu w 1894 roku.
Choć miasto i rozwijało się jednak, pozostało pod władzą austriacką. Ona była dość liberalna i, w porównaniu z innymi częściami kraju, dawała znacznie więcej swobody ukraińskiej kulturze. Ale obca moc pozostaje obca, dlatego w 1848 r. Główna Rada Rosyjska deklaruje jedność narodu ukraińskiego. Po kilku dekadach rozpoczyna się pierwsza wojna światowa.
I Lwów ponownie wraca do potęgi Polski.
W krótkim okresie między pierwszą a drugą wojną światową ma miejsce było wiele wydarzeń: powstaje listopadowy postęp Ukraińców dla uzyskania niepodległości, tworzy się Zachodnia Ukraińska Republika Ludowa, która jest zjednoczona z Wielką Ukrainą … Oczywiście, nie prowadzi to do niepodległości, jednak stawia początki świadomości narodowej i konsolidacji, która popiera w większości populacji ideę narodową. Staje się wektorem w walce o niepodległość.
A w 1939 roku Ukraina (a zatem Lwów) jako odrębny kraj jest częścią ZSRR.
Kiedy polacy w 1939 r. oddali Lwów do Związku Radzieckiego, trudno powiedzieć, że miasto zostało z radością powitane przez nowy rząd. Nie można było mówić o jakiejkolwiek wiarygodności – ponieważ nawet wygląd i zachowanie nowych dowódców budziły wątpliwości. Mówi się, że niektórzy z nich nawet „myją głowę w toalecie”.
W związku z tym w biezpieczeństwie życieli miasta Lwów nie czuli się i nie polegali zbytnio na nowym rządzie. I nie jest to zaskakujące, ponieważ prawie natychmiast wielu znanych i zwykłych ludzi zostało wysłanych na Syberię, a nawet zabili tak, jak na całej radzieckiej Ukrainie.
Potem przyszły trudne lata II wojny światowej. Lwów, podobnie jak reszta kraju, poniósł znaczne straty, a po jego zakończeniu pozostał w ZSRR.
Trudno powiedzieć, czy był to dobry okres w życiu miasta. Większość Polaków wyjechała, a zamiast tego Rosjanie i Żydzi stali się nowymi sąsiadami Lwowa, a dużą część stanowili Ukraińcy ze wschodniej części kraju. Oczywiście, Kościół greckokatolicki został zlikwidowany, wojna z UPA i represje wobec Ukraińców, wszystko nie zgadzało się na wysłanie na Syberię.
Jednocześnie Lwów rozwijał się pod względem procesu technologicznego – w tym czasie powstały najbardziej nowoczesne dzielnice, otwarto 7 fabryk. Powstało wiele instytutów, a także Zachodnie Centrum Naukowe Akademii Nauk Ukraińskiej SRR.
Ludność, która już w tym momencie stała się najbardziej ukraińskojęzyczna, około 80% ludności mówiło po ukraińsku.
Już na początku pierestrojki ruch wyzwolenia narodowego zaczął się rozprzestrzeniać i już wkrótce, 24 sierpnia 1991 r., Ukraina stała się niezależna. Życieli miasta Lwów w końcu mogli w pełni i oficjalnie nazywać się Ukraińcami.
Dziś Lwów jest dużym miastem, centrum kulturalnym, ulubionym miejscem turystycznym dla wielu Ukraińców i turystów zagranicznych. Miasto nie stoi w miejscu i nadal ewoluuje w różnych obszarach, napraw, przebudów i restauracji. Od 2018 r. miasto zamieszkiwało 721 tys. mieszkańców, a to jest oficjalnie – możesz sobie tylko wyobrazić, ile osób naprawdę tam jest. Przecież poza misją turystyczną i kulturalną miasto pełni także funkcję edukacyjną – uniwersytety, akademie, uczelnie lwowskie są znane w całym kraju z wysokim poziomem wykształcenia i nowoczesnym podejściem. Wiele się zmieniło: miasto się zmieniło i ludzie się zmienili. Jak i gdzie? Czytaj dalej.
W latach niepodległości Lwów zyskał wiele i zaczął pojawiać się często na łamach zagranicznych publikacji w różnych rankingach i TOPach.
Głównym trendem, który obecnie się rozwija, jest oczywiście turystyka. Każdego roku Lwów odwiedza około 2 milionów turystów. Przyciąga ich duża liczba festiwali, imprez rozrywkowych i kulturalnych. Prawie w każdy weekend we Lwowie odbywa się ciekawe wydarzenie, na przykład wakacje z czekoladą, serem i winem, kawą lub eklerami. Są oczywiście imprezy poświęcone literaturze, teatrowi, kinowi, muzyce itp. Szczególnie popularne są tu uroczystości tradycyjnych świąt – Bożego Narodzenia lub Wielkanocy.
Pełny program na rok 2019 jest dostępny pod adresem.
Do tej pory Lwów stał się jednym z centrów sfery IT. W 2018 r. miasto zaczęło nawet budować IT Park – ogromny kompleks budynków biurowych, szkoleniowych i usługowych, który powinny stać się centrum przemysłu informatycznego Lwowa. Zakończenie budowy planowane jest na 2023-24 lata!
Wracając do ocen, TopicFinancialTimes wymienia Lwów jako jedno z najbardziej obiecujących miast w Europie. Wiele małych firm łatwo przystosowuje się do rynku lwowskiego i ma wielkie perspektywy rozwoju.
Są znane firmy, których produkty są kojarzone ze Lwowem wśród wielu turystów. Chodzi o wszystkie znane lwowskie piwo, kawę lub czekoladę.
Lwów rozwija się pod względem architektury. Oczywiście wiele ważnych historycznych budynków zostało utraconych na przestrzeni lat, ale Lwów jest właśnie miastem, w którym historia jest wysoko ceniona, dlatego chronią i odnawiają domy znanych ludzi i wzory różnych stylów przeszłości. Każdy, kto choć raz był we Lwowie, wie, że architektura jest tu uderzająca, i niemożliwo nie patrzyć na kościoły w stylu gotyckim i klasyczne budynki.
Niektóre z tych struktur zostały jednak bezpowrotnie utracone. Tak więc na przykład tak zwany „zwichnięty” dom na placu Mickiewicza. Dziś na jego miejscu stoi „Ukrsotsbank”. Dom, utworzony w 1830 r., zawsze był kinem (jednym z najstarszych we Lwowie!). W 1967 r. postanowili zainstalować wyświetlacz elektryczny z ruchomymi literami – aby porozmawiać o nowościach. Tablica wyników z 1991 r. spowodowała pożar, który prawie całkowicie zniszczył dom. Nazwał „zwichniętym” w 1992 roku, kiedy podczas festiwalu „Wywych” był malowany różnymi nazwami.
A 21 lat temu, w 1998 r., zbudowano tu całkowicie nowy budynek, który stał się bankiem.
Jednak Lwów wygrał wiele problemów architektonicznych!
Wiadomo, że w latach 1991-2001 nigdzie nie zbudowano tak wielu kościołów i świątyń, jak we Lwowie! Tak, Kościół Narodzenia Najświętszej Maryi Panny uważany jest za najlepszy przykład nowoczesnej architektury lwowskiej.
Prawdziwą dumą mieszkańców Lwowa może być także kampus Lwowskiego Uniwersytetu Katolickiego, jego biblioteka i korpus. Ich rozwiązanie architektoniczne naprawdę imponuje – nowoczesne i odważne.
Dumą życieli Lwowa jest Lwowska Arena, którą rozpoczęli budować w 2008 roku. Na dzień dzisiejszy jest to duży i nowoczesny stadion, gotowy do przyjęcia nie tylko meczów piłki nożnej, ale także różnych forów i konferencji.
Kolejnym osiągnięciem jest nowy Terminal Lwowskiego Lotniska, którego budowa została ukończona w 2012 roku.
Choć Lwów jest miasto historyczne, takie, że pachną duchem ostatnich stuleci i składają się ze starych klimatycznych budynków, są tutaj nowe i nowoczesne budynki utalentowanych architektów.
Na przykład SoftServe Office z siedzibą w Sadowaja 2a otrzymał wyróżnienie „House-2016: Crystal Brick” – Międzynarodowy Konkurs Architektoniczny. Architekt: Julian Chaplinsky.
Ponadto w sypialnych częściach Lwowa wciąż rozwijają się nowe kompleksy mieszkalne. Każdy z deweloperów stara się zaskoczyć potencjalnych najemców nie tylko komfortowymi warunkami życia, ale także ciekawymi decyzjami architektonicznymi.
Krótko mówiąc, Lwów jest wciąż miastem kontrastów. Jest tutaj tak wiele starego i klimatycznego, ale dość blisko – nowe i nowoczesne. Co ciekawe, te kombinacje w żaden sposób nie psują ogólnego widoku Lwowa: wszystko wygląda bardzo harmonijnie.
Mówiliśmy już, że około 2 milionów turystów rocznie odwiedza Lwów! Nie na darmo, bo naprawdę jest tutaj gdzie iść i na co popatrzeć.
Wśród osób najbardziej zainteresowanych turystami:
I tu jest naprawdę wiele muzeów, o których można przeczytać w jednym z naszych artykułów.
Kiedy miasto ma tak bogatą i imponującą historię, żądamy, aby otwierać go ponownie i ponownie. Tutaj możesz przeżyć całe swoje życie – i nie obejść wszystkich zabytków, nie wiedzieć o wszystkich sławnych ludziach, którzy tu mieszkali.
Lwów wiele doświadczył i przetrwa wiele, ale jego niesamowity duch i atmosfera zawsze przyciągają turystów. Dla nich stworzyli bardzo wygodną infrastrukturę – hotele, kawiarnie i restauracje, teatry i muzea, wycieczki.
Możesz przeczytać o pełnej liście wycieczek poniżej.
My, zespół hotelu Edem, zawsze cieszymy się, widząc tutaj nowych gości! I zawsze chętnie otworzamy drzwi do naszego hotelu. Nie ma znaczenia, czy przyjdziecie podziwiać lwowską architekturę, wybraliście gastro-tour po instytucjach, czy zdecydowaliście się odwiedzić niektóre z festiwali lub wystaw – hotel „Edem” nie tylko zaoferuje komfortowe pokoje, ale również przygotuje pyszne śniadanie. Nasza lokalizacja jest bardzo dogodna dla różnych turystów – znajdujemy się prawie w centrum Lwowa. Idź pieszo do praktycznie wszystkich znanych miejsc.